Jesień to dobry czas nie tylko na sadzenie drzew oraz krzewów, ale również posianie trawnika. W ten sposób dajemy roślinom możliwość przystosowania się do panujących warunków pogodowych oraz wykształcenia odpowiedniego systemu korzeniowego. Kiedy nasz trawnik już trochę podrośnie - nie kośmy go zbyt często. Zarówno tegoroczne lato, jak i miniony październik pokazały nam swoje ciepłe i suche oblicze. Dlatego warto pozwolić trawnikom swobodnie rosnąć, dzięki czemu zatrzymają w glebie cenną wodę. Intensywne koszenie wysusza trawę i ziemię, nie jest oszczędne i w dodatku zanieczyszcza powietrze. Zamiast krótkiego, zielonego dywanu, lepiej posiać łąkę kwietną i tym sposobem ściągnąć do naszego ogrodu pożyteczne owady.
A jak ekologicznie postępować z liśćmi? Na pewno nie wolno nam ich palić, bo zatruwamy w ten sposób powietrze, a w dodatku grozi nam za to mandat do 500 złotych. Zdecydowanie należny je grabić z trawników, bo mogą rozwinąć się w nich choroby grzybowe. Część liści warto jednak pozostawić pod drzewami lub usypać z nich kopce dla zwierząt, które szukają pożywienia i schronienia na zimę. Liście też dobrze zatrzymują wilgoć, izolują przed mrozem i użyźniają glebę.
Zgrabione liście świetnie nadają się także do przydomowego kompostownika, gdzie rozłożą się przez zimę i posłużą nam jako naturalny nawóz w kolejnym sezonie. Odpady zielone można również zebrać do worków i pozostawić do odbioru przez służby miejskie lub samodzielnie wywieźć do Punktu Selektywnej Zbiórki Opadów Komunalnych (PSZOK). Przy okazji warto sprawdzić przepisy, co odbioru oraz składowania tego rodzaju odpadów, jakie obowiązują w naszym regionie.
A jak dbać o przydomowe trawniki i co robić z opadającymi liśćmi podpowiadają Robert Górski i Mikołaj Cieślik w naszym spocie.
Pamiętaj - Czysta Polska zaczyna się w Twoim domu!
Oprac. Karolina Pawłowska
Materiały promocyjne Stowarzyszenia/ Telewizja Polsat
