Aż 77 proc. gatunków roślin, z których potem wytwarzana jest żywność, zapylają pracowite pszczoły. Zły wpływ mają na nie przemysłowe rolnictwo i stosowane opryski, ale także zachodzące zmiany klimatu. Szkodzą im coraz wyższe temperatury, gwałtowne zjawiska pogodowe, czy też przesunięcia pór roku. Zmieniające się warunki na ziemi, sprawiają, że owadom brakuje odpowiedniej ilości pożywienia, co bezpośrednio przyczynia się do zwiększenia ich śmiertelności.
Co więc możemy zrobić, aby pomóc pszczołom i innym owadom zapylającym w najbliższym otoczeniu? Czy to w mieście lub na wsi, w parku bądź we własnym ogródku - każdy z nas może zrobić coś dobrego dla naszych latających przyjaciół.
Pierwsza zasada to nie szkodzić, czyli:
- nie wypalajmy łąk, które są domem i źródłem pożywienia dla owadów;
- nie wycinajmy całkowicie trawy w przydomowych ogródkach, parkach i przy ulicach;
- rezygnujmy ze stosowania chemii w ogródkach przydomowych.
Druga zasada to stworzyć zapylaczom dobre warunki do życia:
- w ogrodzie lub na balkonie posadźmy miododajne kwiaty, krzewy oraz drzewka, do których chętnie przylecą owady;
- załóżmy hotel dla owadów, można zrobić go samodzielnie bądź kupić gotowy;
- przygotujmy owadom poidełko, aby mogły się napić i wzmocnić w trakcie ciężkiej pracy;
- zamiast kosić trawnik, posadźmy łąkę kwietną, a kolorowe kwiaty przyciągną owady i dadzą im pożywienie.
Trzecia zasada to posadzić w ogrodzie ich ulubione rośliny. Wśród nich znajdują się:
- drzewa - jabłoń, wiśnia, czereśnia, kasztanowiec, dąb, czeremcha, lipa;
- kwiaty - aksamitka, lawenda, dalia, jeżówka,
- zioła - tymianek, rozmaryn, melisa, szałwia.
Autor: Karolina Pawłowska
