Projekt realizowany jest we współpracy ze Stowarzyszeniem Program Czysta Polska, ma promować bogactwo i różnorodność polskiej przyrody.
W ramach akcji będzie można:
- obejrzeć materiał Piotra Witwickiego o rysiach i odpowiedzialności człowieka za przyrodę,
- zobaczyć podcast Przemka Białkowskiego, którego gościem jest Magdalena Tracz - koordynatorka projektu "Powrót rysia do północno-zachodniej Polski",
- poznać inne zagrożone gatunki m.in. żubra, morświna, fokę szarą i puchacza,
- dowiedzieć się, jak pomóc rysiom i innym wymierającym w Polsce zwierzętom.
Wszystkie materiały są dostępne na stronie Zielonej Interii w zakładce akcji "Blisko Rysia".
Dołączając się do tej akcji, przybliżamy sylwetkę rysia, jednego z najbardziej skrytych drapieżników żyjących w Polsce.
W naszym kraju żyją dwie populacje rysia: bałtycka (czyli nizinna) - zamieszkująca tereny północne i wschodnie oraz karpacka - obejmująca tereny górskie. Rysie te różnią się między sobą wyglądem. Populację bałtycką cechuje płowe umaszczenie, gdzie bardzo słabe cętki widoczne są jedynie na nogach lub bokach tułowia. Z kolei rysie karpackie na całym tułowiu mają dosyć wyraźne cętki lub paski.
Dla rysia największym zagrożeniem nie są inne drapieżniki, ale właśnie działalność człowieka. Rozwijająca się infrastruktura, zmniejszenie powierzchni lasów czy brutalne kłusownictwo, to główne powody malejącej populacji rysia. W związku z tym, że ten dziki kot w Polsce zagrożony jest wymarciem, od 1995 roku obejmuje go ochrona gatunkowa. Obecnie w naszym kraju trwa proces monitoringu i reintrodukcji rysi, czyli odbudowy wymarłej populacji, polegającej na wprowadzeniu gatunków z powrotem na ich tereny rodzime.
Obecność rysia w lasach jest bardzo istotna dla całego ekosystemu. To dzięki nim reguluje się populacja jeleni, które często niszczą młode drzewa. Ryś pełni więc po części rolę leśnego strażnika, który ochrania nowe, dopiero co rozwijające się drzewa.
Najwięcej rysi żyje teraz w Karpatach, wstępują również w Puszczy Białowieskiej, Augustowskiej, na Pojezierzu Mazurskim czy Roztoczu. Tylko w zeszłym roku na świat przyszło 14 małych rysi, co napawa nadzieją, że ten dziki kot zostanie w polskich lasach na dłużej.
Oprac. Karolina Pawłowska